SANKTUARIA NA ŚWIECIE
Przejeżdżając przez Rijekę, drugie co do wielkości miasto w Chorwacji, mało kto kieruje swój wzrok na wzgórze Trsat (135 m n.p.m.) nad miastem. Na wzgórzu panuje zupełnie odmienna atmosfera, niż na ulicach tranzytowej i przemysłowej miejscowości, choć tak naprawdę odległość od centrum nie jest duża.
Specyficzną atmosferę miejsce to zawdzięcza sanktuarium maryjnemu i franciszkanom. Legenda głosi, że „dnia 10 maja 1291 roku aniołowie przenieśli na swoich skrzydłach z Palestyny z Nazaretu na Trsat dom Świętej Rodziny, a po trzech latach i siedmiu miesiącach przenieśli go do Loreto, gdzie się znajduje do dnia dzisiejszego”. Legendę badali liczni naukowcy. Ich prace wyjaśniają, że w średniowieczu terminem „aniołowie” określano nie tylko istoty nieziemskie, ale także krzyżowców, którzy pomagali w ratowaniu relikwii. Wiemy również, że dom Maryi i Józefa w Nazarecie już za czasów apostolskich przekształcono w sanktuarium, które zniszczyli Arabowie. Odbudowali je krzyżowcy w XIII wieku. W czasie wypraw krzyżowych ratowano relikwie z Ziemi Świętej. Nie bez znaczenia jest też fakt, że właśnie w 1291 roku upadła ostatnia twierdza krzyżowców w Ziemi Świętej. Znane są również inne dane historyczne, na przykład wiadomo, że w 1294 roku „święte kamienie z domu Matki Bożej” wchodzą w skład posagu Margerit Angeli, która wyszła za mąż za Filipa II D’Anjou utrzymującego kontakty ze szlachtą chorwacką ze względów politycznych. Ród Frankopanów, do którego należały ziemie, gdzie dziś znajduje się sanktuarium, należał również do sojuszników Filipa II D’Anjou. Legenda zatem – jak zawsze – jest oparta na faktach.
Po przeniesieniu relikwii do Loreto ludność boleśnie odczuła ich stratę. Dlatego Papież Urban V, gdy się dowiedział o smutku Chorwatów, w 1367 roku przekazał mieszkańcom na pocieszenie ikonę namalowaną na desce cedrowej. Autorem obrazu miał być św. Łukasz. Obraz Matki Bożej uważano w Rzymie za cudowny. Od tego czasu wokół obrazu zaczęli gromadzić się liczni pielgrzymi. Kościół Matki Bożej Trsatskiej prawdopodobnie istniał już w 1419 roku. Nikola I Frankopan, chorwacki ban, zlecił wybudowanie większego kościoła. Od 1453 roku opiekowali się nim franciszkanie.Do dziś wierni tłumnie gromadzą się przed obrazem Matki Bożej, choć w kościele na ołtarzu głównym możemy dziś oglądać tylko kopię cudownego obrazu. Oryginał jest umieszczony w skarbcu klasztoru franciszkanów.
Wielu pielgrzymów dochodzi do kościoła na wzgórzu, pokonując 561 stopni. Budowę stopni zlecił w roku 1531 Petar Kruzič, bohater walk z Turkami. Prace budowlane przy drodze do kościoła wotywnego Najświętszej Maryi Panny trwały do XVIII wieku.
Marynarze i inni pielgrzymi odwiedzają sanktuarium przez cały rok. Najwięcej wiernych gromadzi się natomiast w święta ku czci Matki Bożej. W 2003 roku podczas swojej trzeciej pielgrzymki Chorwacji Papież Jan Paweł II udał się do kościoła Matki Bożej Trsatskiej z prywatną wizytą.
Osób wdzięcznych Matce Bożej za okazaną pomoc jest bardzo wiele, dlatego w 1966 roku specjalnie wybudowano kaplicę, gdzie mieszczą się wota. Od 1992 został otwarty również skarbiec gromadzący imponujące eksponaty, a także galeria.
Szczególnie ciepłą atmosferę Trsat zawdzięcza franciszkanom, którzy opiekują się tym miejscem od ponad pięciuset lat.
Będąc w Chorwacji, warto pamiętać o tych szczególnych miejscach, których często nie opisują przewodniki turystyczne. Sanktuaria stanowią bowiem nie tylko część historii tego kraju, ale i Kościoła na świecie.