święci

Św. Szymon Słupnik
Barbara Anna Hajjar

Francuski Instytut Archeologii na Bliskim Wschodzie podaje, że w północnej Syrii znajduje się około 700 archeologicznych miejsc, osad i wsi z okresu pomiędzy I a VII wiekiem, zbudowanych w obwodzie Apamei, Aleppo i rzeki Orontes oraz w masywie okolicznych gór wapiennych. Między IV a VI wiekiem okresu chrześcijaństwa wzniesiono w tym regionie ponad 2 tysiące kościołów. W samych Górach Sama'an i Halaqa jest ponad 70 obiektów, w tym piękne bazyliki, w większości jeszcze w dobrym stanie.

To Twoja ziemia

W upalny już od samego rana dzień jedziemy z Tartousu nad Morzem Śródziemnym na północ Syrii w kierunku Aleppo, do samej granicy tureckiej. Po drodze zwiedzamy starożytną Apameę (dziś Afamię). Region ten od Antiochii nad rzeką Orontes (dziś Asi) do Apamei obfituje w piękne bazyliki, klasztory i nekropolie mnichów z okresu wczesnego chrześcijaństwa. To tu, w pobliżu Antiochii, która była w tym okresie wielkim ośrodkiem promieniowania naszej wiary, powstała niebywała wprost liczba kościołów i pierwszych zespołów klasztornych. Studiujemy z przejęciem mapy i plany...

Po obu stronach drogi mijamy muzułmańskie wioski, osiedla, które przeważnie zajmują cały obiekt sakralny lub rozgościły się wokół niego, stopniowo go wchłaniając. Aż żal pomyśleć: ani jednej wioski czy osady chrześcijańskiej w tej okolicy, kiedyś tak oddanej Tobie, Panie. Pozostały tylko opuszczone i zaniedbane domy modlitw. Przecież to Twoja ziemia, tu były tysiące Twoich wiernych. Jeszcze do dziś Twoje krzyże, choć przewrócone, sponiewierane, leżące w polu bez żadnej czci, trwają tu mimo wszystko od wieków.

Decydujemy się na odwiedzenie Kala'! Sama'an, (po arabsku Twierdza, Fort Szymona), miejsce wielkiej, zdumiewającej ascezy św. Szymona (Symeona) Słupnika. Jest to jedno z najważniejszych i najciekawszych miejsc w tym regionie. Gdy wjeżdżamy w Góry Sama'an (Góry Szymona), przed nami roztacza się zadziwiająco piękny krajobraz. Wapienne góry są w tonacji szarej, a właściwie srebrzystej, co z błękitem czystego, bezchmurnego nieba daje niepowtarzalną kompozycję. Gdzieniegdzie porośnięte są karłowatą roślinnością, urozmaicone kępami sosen. Jeżeli między kamieniami trafiają się nieduże kawałki ziemi uprawnej lub większe połacie w dolinach, ziemia ma kolor rdzawoczerwouy z domieszką brązu.

Do Kala't Sama'an docieramy dopiero późnym popołudniem. Miejscowość ta leży na samej północy Syrii, 20 km na południowy zachód od Aleppo. Twierdza zbudowana jest na skalistym wzniesieniu, 565 m npm. Ze strony południowo-wschodniej ciągnie się ogromna dolina, a za nią pasmo wysokich gór. Niedaleko Kala'! Sama'an znajduje się granica turecka, tuż po przejeździe przez Bab Hawa (Wrota Wiatru). Okoliczny klimat jest bardzo surowy zimą, a upalny latem. Ludność od wieków zajmuje się hodowlą i rolnictwem. Uprawia się tu przede wszystkim oliwki, winorośl, figi i granaty.

U podnóży Kala't Sama'an leży obecnie mała wieś Deir Sama'an - co znaczy po arabsku Klasztor Szymona - związana ekonomicznie i historycznie z twierdzą.

Bóg wysłuchał

Jest późne popołudnie. Ogromny zespól potężnych ruin z bazyliką staje się intensywnie złoty w ostatnich promieniach zachodzącego słońca. Stoję oniemiała, zafascynowana. Siadam naprzeciw słupa św. Szymona (a właściwie już tylko jego fragmentu) i długo, długo trwam w milczeniu, w wielkim podziwie dla piękna i ogromu tej pamiątki.

Szymon - imię biblijne pochodzenia hebrajskiego, występujące również w formie Symeon, oznacza tyle, co „Bóg wysłuchał". O tak, na pewno Bóg wysłuchał, bo naprawdę dziwnymi i co najmniej zdumiewającymi dla nas, współczesnych, drogami prowadziła Opatrzność swoich wybranych. Nadto św. Szymon znalazł wielu naśladowców, którzy zaczęli uprawiać w podobny sposób ascezy. Powstała cała grupa wyznawców - słupników (greckiestylites).

Czterdzieści trzy lata (!) spędził na stupie - kolumnie, kilkakrotnie podwyższanym. Chłostany deszczem, śniegiem, zimnem, umartwiający swe ciało do granic wytrzymałości - to obraz Świętego, prawdziwego Boskiego herosa.

Szymon przyszedł na świat w 392 roku w okolicy Sisa' (Sis), na pograniczu Cylicji i Syrii, w pobliżu Antiochii Syryjskiej. Miejscowość ta obecnie nosi nazwę turecką Islahije. Pochodził z rodziny pasterskiej. Miał liczne rodzeństwo, które jednak rychło zabrała śmierć. Pozostał na ojcowiźnie z bratem Samsonem. Już od trzynastego roku życia czuł wielkie powołanie do życia zakonnego. Po śmierci rodziców i brata sprzedał majątek rodzinny, a pieniądze, jakie zań otrzymał, rozdał ubogim.

Zamieszkał w klasztorze, później jednak przeniósł się do drugiego, gdzie życie było trudniejsze i surowsze; od początku szukał większego umartwienia. Wstąpił do eremitów (pustelników) zamieszkałych w liczbie około stu, ale rychło opuścił to miejsce, tęskniąc za życiem jeszcze bardziej samotnym. Istnieją przypuszczenia, że na początku życia zakonnego poszedł do szkoły zakonnej Heliodorus w Teleda (dzisiejsze Tell Ada). Po dziesięciu latach pobytu wstąpił do klasztoru w Telanissos (dziś Deir Sam'an u podnóży Kala't Sama'an). Spędził tutaj trzy lata. Zwrócił na siebie uwagę przełożonych bardzo surową ascezą. Nie odpowiadało to jednak zwierzchnictwu klasztoru i musiał go opuścić. Potem przez jakiś czas żył w małej jaskini w pobliżu Telanissos. Szybko rozeszła się wieść o jego twardym pustelniczym życiu. Ludzie zaczęli go odwiedzać i prosić o błogosławieństwo. Zmęczony popularnością, tęskniąc za życiem samotnym, zbudował słup zakończony platformą, na którym zamieszkał. Stąd jego przydomek Szymon Słupnik (po arabsku Saman Amudi). Słup podwyższał kilka razy, kiedy czuł, że ludzie mu przeszkadzają w jego samotności, w jego drodze do Pana.

Kroniki i stare dokumenty wspominają, że podwyższano słup trzy razy:

I. Słup o wysokości 6 draa, czyli 4,20 m; na nim mieszkał przez 4 lata. (Draa - to miara arabska używana w Syrii po dziś dzień, równa 70 centymetrom). II. Słup 12 draa - 8,40 m; III. Słup 22 draa -15,40 m; IV Słup 40 draa - 28 m. Na ostatnich trzech słupach Szymon mieszkał łącznie 39 lat, czyli razem 43 lata, aż do śmierci w roku 459.

Okoliczna ludność przynosiła mu pokarm, który ograniczał do granic wytrzymałości, męcząc i umartwiając swe ciało nieustannym postem. Od deszczu i nadmiernego słońca chronił go tylko kaptur.

Reliefy kamienne z przedstawieniem słupni- ków można spotkać do tej pory na terenie całej północnej Syrii. Do najpiękniejszych wizerunków Symeona (Szymona) Starszego z Kala't Sama'an należy przedstawienie dość późne - z przełomu VI i VII wieku - na srebrnej płytce wotywnej (obecnie eksponat ten znajduje się w Luwrze). Na owym wizerunku brodaty i zakapturzony Szymon Słupnik siedzi na kolumnie z platformą, czytając zwój pisma. Po trzonie kolumny, do której przystawiona jest drabina, wije się ogromny wąż, interpretowany jako symbol zła i pokusy.

Centrum pielgrzymek

Św. Szymon wiele godzin spędzał na kontemplacji. Dziwny, zaskakujący sposób pokuty ściągał do niego mnóstwo ciekawskich, nawet spośród pogan. Kroniki wspominają (Teodoret), że w ten sposób Szymon nawrócił wiele tysięcy przybyszów z pogańskiej Arabii i Persji. Uzdrawiał, udzielał porad. Już za życia stał się sławny.

Istnieje piękna miejscowa legenda o uzdrowieniu córki króla. Otóż, córka władcy chorowała na trąd. Ojciec oddzielił ją od reszty rodzeństwa i przyprowadził do miejsca, gdzie przebywał na słupie św. Szymon.

Pewnego razu pustelnik zauważywszy dziewczynę obok słupa poprosił ją o wodę. Dziewczyna podała mu ją, zakrywając szczelnie twarz. Zapytał ją o przyczynę zasłaniania się. Wtedy córka króla, odkrywając twarz, przyznała się, że jest chora na trąd. Św. Szymon wypił część podanej przez nią wody, a resztę wylał na twarz chorej, z której od razu zniknęły oznaki tej strasznej choroby.

Przychodzono do Świętego po radę, proszono o wstawiennictwo u Boga, tak w sprawach prywatnych jak i publicznych. Sam cesarz Marcjan miał się tu kiedyś zjawić. Cesarz Leon I oddawał Symeonowi wielką chwałę i darzył go prawdziwą czcią. Słup służył Świętemu za ambonę. Nauczał z niej prawd wiary, broniąc jej przed herezją nestoriańską (doktryna teologiczna powstała w V wieku w Konstantynopolu, według której Chrystus był tylko człowiekiem, negująca kult Maryi jako Matki Boskiej).

Zadziwiająca forma ascezy Szymona Słupnika ku chwale Boga spowodowała, że został otoczony wielką czcią jeszcze za życia. Miejsce jego surowej ascezy stało się centrum pielgrzymek w północnej Syrii. Chrześcijanie odwiedzali je tłumnie, a po śmierci Szymona rozpoczęli budowę ogromnej świątyni ufundowanej przez cesarzy bizantyjskich Leona i Zenona.

Święty Szymon opuścił ziemię 28 sierpnia 459 roku. Jego pogrzeb był prawdziwym triumfem. Wziął w nim udział Patriarcha Antiochii, sześciu biskupów, gubernator cesarski i mnóstwo mnichów oraz niezliczone tłumy wiernych. Trzy dni jego ciało spoczywało pod słupem - symbolem pokutnego życia. Niebawem przewieziono je do Antiochii Syryjskiej. Po ogromnym trzęsieniu ziemi, jakie nawiedziło miasto w roku 458, sprowadzono ciało Świętego, aby nie dopuścić do powtórzenia się katastrofy. Następnie w uroczystej procesji przewieziono je z Antiochii do Konstantynopola. Relikwie jego czaszki otrzymali w darze kameduli w Arezzo w 1204 roku.

Naśladowcy

Sława Szymona Słupnika sprawiała, że jego sposób życia w surowej ascezie, znalazł licznych naśladowców na Bliskim Wschodzie; wiele zakonów zaczęło praktykować ten rodzaj pokuty. Idea ta nie przeszła jednak na Zachód, nie emanowała na inne ośrodki chrześcijańskie. Sanktuaria słupników, wschodnich pustelników na wierzchołkach kolumn, stały się w VI i VII wieku bardzo popularne na obszarze Syrii. Nie mniej tłumnie jak Kala't Sama'an była odwiedzana memoria Symeona Młodszego z gór Mirabilis koło Antiochii.

Do najważniejszych słupników na terenie Syrii i Turcji należy zaliczyć: Słupnika Daniela (409-493), Symeona Słupnika Młodszego (517-592), Św. Alupiusa (VII wiek), Św. Lukę (879-979), Lazariusza (968-1054) na górze Galesion koło Efezu. Było ich wielu, powstała cała szkoła (styliści), zakon naśladowców naszego Świętego.

Doroczne wspomnienie - święto Szymona Słupnika obchodzono w Polsce w różnych dniach. Najczęściej jednak 5 stycznia. Świętych o tym imieniu hagiografia zna dwudziestu jeden i jednego błogosławionego. Chrześcijanie syryjscy (nassara - dawna nazwa, ludzie Nazaretu. Nassara arabskie - Nazaret), szczególnie z Aleppo i okolic uważają św. Szymona za swego Wielkiego Patrona i Wodza. Również chrześcijanie prawosławńi obchodzą bardzo uroczyście dzień jego śmierci - 28 sierpnia i pogrzebu - 1 września. W Antiochii (dzisiejsza Antakya w Turcji) obie te rocznice są bardzo uroczyście obchodzone przez chrześcijan.

Na miejscu, gdzie stał słup św. Szymona Słupnika, wystawiono wspaniałą świątynię. Budowę rozpoczęto za czasów cesarza bizantyjskiego Leona, a po jego śmierci dzieło budowy przejął drugi cesarz bizantyjski, Zenon. W ciągu czternastu lat (476-490) powstał jeden z największych i najpiękniejszych kościołów z czasów panowania tego cesarza.