sanktuaria w Polsce

Sejny
Maria Karoj

Na samym krańcu Polski, na pograniczu Polski i Litwy, wśród przepięknych krajobrazów, jezior i lasów, leży niewielkie miasteczko z bogatymi dziejami – Sejny. Miasteczko urzeka klimatem, czasem zdaje się, jakby życie się tu zatrzymało, dla wielu pewnie niemal egzotyczne… Dlaczego dziś o Sejnach?

Bo kiedy na ziemiach polskich cieszono się już z odzyskanej niepodległości, na tych terenach nasi rodacy wciąż walczyli o wolność. Aż do końca sierpnia 1919 roku tu, jak zresztą na całej Suwalszczyźnie, trwał konflikt polsko-litewski, który zakończył się powstaniem sejneńskim. W ciągu kilku dni jego trwania Sejny kilkanaście razy przechodziły ze strony polskiej na litewską. A w kilka dni po jego zakończeniu to pełne zawieruchy miejsce odwiedził Naczelnik Państwa Józef Piłsudski. Niech to właśnie wydarzenie będzie okazją do zatrzymania się w miasteczku wielu kultur i narodowości.

Na początek kilka słów historii. Sejny w XVI wieku założył Jerzy Grodziecki. Niegdyś swoją siedzibę mieli tu dominikanie, później było biskupstwo z seminarium duchownym. To miejsce, gdzie obok siebie żyli Polacy, Litwini i Żydzi; ośrodek litewskiego ruchu oporu, przedmiot zatargów polsko-litewskich. Miasteczko, w którym pewnie nie zawsze łatwo było żyć. Trzy narodowości, trzy kultury i trzy sposoby na życie. Dziś obok Polaków mieszkają tu Litwini, którzy stanowią 23% mieszkańców, Żydów tu nie ma od czasów drugiej wojny światowej. Przez Sejny przebiegają pielgrzymie szlaki śladami Jana Pawła II i do Ostrej Bramy w Wilnie. Jednak najważniejszym dla katolików miejscem jest tu bazylika Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny.

Powstanie tego XVII-wiecznego kościoła było związane z obecnością dominikanów, których do Sejn sprowadził założyciel miasta, w 1602 roku przekazując im w posiadanie figurę Matki Bożej przywiezioną z Królewca. Początkowo była to świątynia klasztorna, po wielu przebudowach podniesiona w 1822 roku do godności katedry–matki kościołów nowej diecezji sejneńskiej. Trójnawowy dziś kościół w stylu barokowym jest wsparty na dziesięciu filarach; przy ośmiu stoją barokowe ołtarze z XVIII wieku. Zapewne każdy znajdzie tu patrona swojej codzienności, który wspomoże na drodze do nieba. I tak spotkać można m.in. św. Judę Tadeusza od spraw beznadziejnych, św. Józefa – „cień Ojca”, który może być przykładem dla każdego mężczyzny, św. Teresę od Dzieciątka Jezus, która uczy, że do Boga najlepiej dociera się małą drogą.

Najważniejszą zaś świętą w sejneńskiej bazylice jest Matka Boża od Trójcy Świętej przedstawiona w lipowej figurze. Ma Ona swoje miejsce w kaplicy Jej imienia. Właśnie do Niej zmierzają pielgrzymi nie tylko z Polski, by wyprosić potrzebne łaski i podziękować za opiekę. A Maryja jak przed wiekami i dzisiaj hojnie obdarza i wyprasza u Syna zgodnie z Jego wolą łaski i cuda.

Dlaczego powstała na przełomie XIV i XV wieku figura o wysokości 145 cm jest wyjątkowa również pod względem artystycznym? Należy do typu szafkowych, jest jedną z pięciu zachowanych do dzisiejszych czasów w Europie. Podobne można spotkać jedynie w Lubieszowie, Klonówce, Paryżu i Norymberdze. Przedstawia Matkę Bożą z Dzieciątkiem siedzącą na tronie. Po otwarciu figury, tworząc płaszcz opiekuńczy podtrzymywany rękoma Matki Bożej, ukazuje się płaskorzeźba Boga Ojca siedzącego na tronie łaski z rozłożonymi ramionami, w których trzyma krzyż z Chrystusem, a u góry unosi się Duch Święty w postaci gołębicy. Na bokach płaszcza Maryi znajdują się malowidła przedstawiające 26 postaci.

7 września 1975 roku figura Matki Bożej została koronowana koronami papieskimi, a kościół – niegdyś klasztorny, później katedra i kolegiata – został podniesiony do godności bazyliki mniejszej. Warto wspomnieć, że w uroczystościach brali udział Prymas kard. Stefan Wyszyński i kard. Karol Wojtyła. Trzeba zaznaczyć, że figurę Matki Bożej otwiera się jedynie kilka razy w roku. Ostatnio pielgrzymi mogli się przed nią modlić w 33. rocznicę koronacji.

Sejny. Gniazda bocianie jak okiem sięgnąć. Tafla jeziora, cisza i oczywiście Matka Boża od Trójcy Świętej – to właśnie zabiera się ze sobą z miasteczka na pograniczu narodów i kultur. I chce się tam wracać. Żeby pobyć, zaczerpnąć od Matki Bożej siły na codzienne zmagania.

nasze trasy terminy kraje przeczytaj o naszych trasach