sanktuaria w Polsce

Jarosław
Jan Korcz

Jedno z najstarszych miast polskich leży nad Sanem, 32 km na północny zachód od Przemyśla. Przy drodze krakowskiej znajduje się barokowy zespól kościelno-klasztorny. Świątynia pw. Matki Bożej Bolesnej popularnie jest zwana Panną Marią. Jej początki sięgają XIV wieku. Według legendy 20 sierpnia 1381 roku pasterze szukający zagubionego bydła znaleźli je w tym miejscu klęczące wokół polnej gruszy, na której pojawiła się figura Matki Bożej trzymającej na kolanach zdjęte z krzyża ciało Jezusa.

Rzeźbę uroczyście przeniesiono do pobliskiego kościoła. Ale już na drugi dzień rano figurka wróciła na koronę drzewa. Zrozumiano, iż wolą Maryi jest, aby tu właśnie zbudować kaplicę. Tym bardziej że obok gruszy wytrysnęło źródełko. Obudowane specjalną studzienką istnieje do dziś.

Od kapliczki do sanktuarium

Mieszkańcy Jarosławia wkrótce wybudowali kaplicę „na polu", którą zaczęli nawiedzać coraz liczniejsi pielgrzymi. Wielu z nich doznawało nadzwyczajnych łask po obmyciu wodą ze źródełka. Historia podaje, iż w styczniu 1387 roku miejsce to nawiedziła królowa Jadwiga, gdy prowadziła wyprawę rycerstwa polskiego na Ruś. Po zwycięstwie monarchini hojnie obdarowała kościółek. W 1421 roku wybudowano murowaną świątynię, gdyż kaplicę dwukrotnie spaliły hordy tatarskie. Figura jednak nigdy nie została uszkodzona, co tym bardziej przyciągało pątników z coraz dalszych okolic. Fundatorem nowego kościoła był kasztelan przemyski Rafał Tarnowski. Początkowo opiekę nad świątynią sprawowali księża diecezjalni. W 1496 roku ks. Tomasz z Drohobycza wystarał się u papieża Aleksandra VI o przywileje odpustowe dla pielgrzymów.

Wzrastająca liczba pątników i liczne uzdrowienia za przyczyną Matki Bolesnej oraz prośba właścicielki miasta, Anny z Kostków Ostrogskiej, skłoniły biskupa Adama Nowodworskiego do przekazania „świątyni zamiejskiej" w 1629 roku ojcom jezuitom (ich kolegium i kościół znajdowały się na drugim końcu Jarosławia). Dotychczasowy proboszcz nie był z tego zadowolony, ale ostatecznie dał się przekonać. Jezuici odnowili kościół i wybudowali klasztor. Mocą orzeczenia biskupa przemyskiego Andrzeja Szołdarskiego, z 1636 roku, figura Piety została oficjalnie uznana za cudowną. Przebudowano dla niej świątynię w stylu barokowym (według projektu Jakuba Solariego). Była to budowla trzynawowa, o układzie bazylikowym, z emporami i dwuprzęsłowym prezbiterium. Piękną świątynię konsekrował bp Paweł K. Dubrawski z Przemyśla w 1713 roku. W polowie XVIII wieku dobudowano wyniosłą późnobarokową fasadę wschodnią i dwie trzykondygnacyjne wieże. Całość otoczono murem obronnym. Wielkim protektorem sanktuarium był bp Aleksander Antoni Fredro, którego portret umieszczono w klasztorze, a inicjały na sygnaturce.

Koronacja w 1755 roku

Przed cudowną figurą Matki Bożej Bolesnej kilkakrotnie modlił się król Jan Sobieski z żoną Marysieńką i dziećmi. Wcześniej sanktuarium nawiedził Jan Kazimierz w drodze do Lwowa. W sierpniu 1704 roku był tu August II Mocny, przepędzając Szwedów. Ale już zimą tegoż roku stacjonował w Jarosławiu król szwedzki Karol XII. W 1711 roku obozował car Piotr Wielki. Były to czasy wojny północnej. Miasto zdobywały i przechodziły przez nie wojska polskie, saskie, węgierskie, szwedzkie i rosyjskie.

Doniosłym wydarzeniem w historii sanktuarium była koronacja figury Matki Bożej Bolesnej. Aktu tego dokonał 8 września 1755 roku bp Wacław Sierakowski z Przemyśla. O złote korony papieskie wystarał się u papieża Klemensa XII królewicz Jakub Sobieski. Jak podają kroniki, podczas uroczystości trwających tydzień rozdano 30 000 Komunii św. Wśród licznych gości byli przedstawiciele znanych rodów: Czartoryskich, Potockich, Lubomirskich i Radziwiłłów. Z okazji koronacji wybudowano okazałą bramę wjazdową na dziedziniec kościelny. Jeszcze po koronacji trwały prace przy elewacji wschodniej. Ostatecznie przebudowę sanktuarium zakończono w 1768 roku.

Niedługo jednak jezuici cieszyli się odnowioną świątynią i klasztorem. Już w 1773 roku, po 144 latach pracy, musieli opuścić „wzgórze pobożności". Papież Klemens XIV specjalną bullą skasował Towarzystwo Jezusowe. Do Jarosławia już rok wcześniej, po dokonaniu pierwszego rozbioru Polski, wkroczyły wojska austriackie. Przez cztery lata w budynkach klasztornych przebywali komisarze wojskowi. Na polecenie cesarza Józefa II zabrano skarbiec kościelny. Część precjozów wystawiono na licytację, część wywieziono do Austrii.

Po jezuitach - dominikanie

Do ogołoconej świątyni za miastem przybyło 13 czerwca 1777 roku ośmiu dominikanów. Ich klasztor w Bośni spalił się. Czasy zaborów nie sprzyjały ani pracy duszpasterskiej, ani konserwacji zabytków. Władze austriackie zlikwidowały w 1790 roku wszystkie bractwa przykościelne i stowarzyszenia religijne. Kolejne nieszczęście przyszło w 1831 roku, kiedy to świętokradcze ręce sięgnęły po papieskie korony. Nowe, już mniej cenne, nałożył bp Franciszek K. Wierzchlejski 8 września 1856 roku, w 101. rocznicę pierwszej koronacji.

Dopiero pod koniec XIX wieku można było przystąpić do kolejnego remontu kościoła i klasztoru. Na czele komitetu odbudowy stanął hrabia Stefan Zamoyski. Prace nadzorowali architekci Adolf Kuhn ze Lwowa i Tomasz Pryliński z Krakowa. Powoli następowało też ożywienie życia religijnego. W 1881 roku uroczyście obchodzono 500. rocznicę znalezienia Piety. Wznowiono wówczas nabożeństwo czterdziestogodzinne oraz październikowe nabożeństwa różańcowe. W 1895 roku figurę Matki Bożej ukoronowano po raz trzeci. W tamtych latach wiele zrobił dla sanktuarium o. Wincenty Podlewski, przeor wspólnoty dominikańskiej. W końcu XIX wieku wnętrze kościoła zostało przemalowane przez lwowskiego artystę, Piotra Janickiego. Wówczas to niektórzy święci jezuiccy „przeobrazili się" w świętych dominikańskich. Organy wykonała firma braci Riegerów w 1896 roku.

W okresie międzywojennym pokryto dach i wieże kościoła oraz odrestaurowano organy. Znowu na Zielone Świątki i na uroczystość Wniebowzięcia napływały rzesze pielgrzymów. W 1937 roku na Matkę Bożą Zielną przybyło do sanktuarium około 60 000 pątników.

W nocy z 27 na 28 września 1939 roku Gestapo zajęło gmachy klasztoru. Zakonnicy zostali wywiezieni za San, w okolice Sieniawy. W 1941 roku kościół został zmieniony w skład zboża. Nabożeństwa odbywały się w kapliczce studziennej, do której udało się przenieść cudowną figurę. Kościół udostępniono w 1942 roku, ale dopiero po zakończeniu wojny można było przystąpić do gruntownego odnowienia świątyni i zabudowań klasztornych. Wkrótce dominikanie otworzyli w Jarosławiu seminarium, internat dla kleryków oraz studium filozoficzne. Ale władze PRL w 1962 roku rozwiązały te uczelnie, lokując w pomieszczeniach klasztornych podstawową szkołę specjalną.

Jubileusze

W 1916 roku w klasztorze jarosławskim urządzono obchody 700-lecia powstania zakonu dominikanów. Procesję dziękczynną z cudowną Pietą prowadził bp Józef Sebastian Pelczar (beatyfikowany w Przemyślu w 1991 roku). Z okazji tysiąclecia chrztu Polski i 750-lecia działalności dominikanów papież Paweł VI podniósł kościół sanktuaryjny w 1966 roku do godności bazyliki mniejszej. Kontynuowano prace konserwatorskie. Wymieniono posadzkę kamienną na marmurową oraz posrebrzono główny ołtarz, a w krużgankach odsłonięto polichromię. W 1977 roku kustosze sanktuarium zorganizowali jubileusz 200-lecia pobytu dominikanów w Jarosławiu. W 1981 roku z okazji 600-lecia obecności figury Matki Bożej Bolesnej Jan Pawel II nadesłał z kliniki Gemelli telegram okolicznościowy z błogosławieństwem apostolskim. Ufundowano też pamiątkowe dzwony jako wotum mieszkańców. Nadal prowadzono prace remontowe przy zabytku. Dach pokryto blachą miedzianą i wzmocniono nadwątlone mury wokół klasztoru. Dla upamiętnienia nawiedzenia parafii przez kopię obrazu Matki Bożej Częstochowskiej na dziedzińcu ustawiono wysoki drewniany krzyż.

Bogate wyposażenie

Wnętrze bazyliki jest bardzo bogate. W monumentalnej świątyni (48 m długości i 25 m wysokości) znajduje się wiele cennych zabytków i dzieł sztuki. Ołtarz główny zaprojektował wybitny architekt i dekorator Paweł Giżycki. Ołtarz został wykonany z drewna, marmuryzowany w kolorze ciemnozielonym. W centralnej niszy jest umieszczona figura Piety. Została wyrzeźbiona z polnej gruszy prawdopodobnie przez miejscowego pustelnika. Jest polichromowana i cieszy się wciąż żywym kultem wiernych.

Nawy świątyni wypełnia dziesięć ołtarzy bocznych pochodzących w większości z lat trzydziestych i czterdziestych XVIII wieku. Zaprojektował je rzeźbiarz i snycerz jezuicki Tomasz Hutter. W pseudotransepcie znajdują się dwie kaplice: Najświętszego Serca Pana Jezusa i św. Jana Nepomucena. Warto zwrócić uwagę na polichromię autorstwa Rossiego, Schwacha i Ornamusa. Przedstawiają one dzieje biblijne oraz wydarzenia z życia Kościoła i historii sanktuarium jarosławskiego.

Ciekawostkę dla turystów i pielgrzymów stanowi ołtarz Relikwii. Po długotrwałej konserwacji wrócił na swoje miejsce - w zakończeniu lewej nawy. W czternastu gablotach pochodzących z nieistniejącego dziś ołtarza barokowego zostały umieszczone relikwie kilkuset świętych.

Zabytkowe sanktuarium potrzebuje wiele troski. Niezbędny jest stały kontakt z konserwatorem. Potrzebne są spore dotacje; mile widziani są sponsorzy. Przy tak monumentalnej architekturze i licznych dziełach sztuki zawsze jest coś do zrobienia, zabezpieczenia przed niszczącym zębem czasu.

Parafia od 1970 roku

W 1970 roku bp Ignacy Tokarczuk ustanowił przy sanktuarium jarosławskim parafię. W tym roku święci trzydziestolecie. Jest dobrze zorganizowana. W kilku szkołach podstawowych, w gimnazjum i liceum prowadzona jest katechizacja. Oprócz ojców dominikanów religii uczą również cztery osoby świeckie. Kontakty z nauczycielami są bardzo dobre. Katecheza jest także w szkole specjalnej oraz w przedszkolu. Najmłodszych parafian uczy sam przeor o. Dariusz Kantypowicz.

W duszpasterstwo są zaangażowane zespoły dorosłych i grupy młodzieży. Świetlicę dla biednych dzieci prowadzi Stowarzyszenie Rodzin Katolickich. Ponadto opiekę nad rodzinami ubogimi sprawuje Bank Otwartych Serc. Fundusze pozyskuje się między innymi z festynów parafialnych, podczas których jest urządzana loteria fantowa. W Czerwonej Woli organizowane są kolonie dla dzieci; własne pomieszczenia udostępniają im siostry służebniczki. Młodzież szkół średnich ma swoje duszpasterstwo w tzw. Baszcie; prowadzi je o. Zdzisław. Formowanie młodych charakterów odbywa się nie tylko podczas konwersatoriów, lecz także w czasie rajdów i koncertów. Sporym powodzeniem cieszą się festiwale ekumeniczne Pieśń naszych korzeni.

Coraz popularniejsze stają się nabożeństwa fatimskie odprawiane każdego trzynastego dnia miesiąca. Mszę św. i Różaniec transmituje lokalne radio „Ave Maria" prowadzone przez ks. Mariana Rajchela. Codziennie także jest sprawowana Msza św. w kaplicy szpitala psychiatrycznego. Kapelanem w tej dużej placówce (dla 700 pacjentów) jest o. Mikołaj. Musi być zawsze w pogotowiu, gdyż jest wzywany o każdej porze dnia i nocy. To trudna, ale bardzo potrzebna posługa kapłańska.

Trzeba też przypomnieć, iż sanktuarium jarosławskie ma nowego orędownika w niebie. Jest nim bł. o. Michał Jan Czartoryski, który święcenia kapłańskie otrzymał w tutejszej bazylice w 1931 roku. Został zamordowany przez hitlerowców w czasie powstania warszawskiego jako kapelan szpitalny na Powiślu, a beatyfikowany z męczennikami 13 czerwca 1999 roku.

Główne uroczystości odpustowe w Jarosławiu przypadają 15 sierpnia (Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny) i 15 września (Matki Bożej Bolesnej), a także św. Jacka (niedziela po 15 sierpnia), Narodzenia Najświętszej Marii Panny (8 września) i Matki Bożej Różańcowej (pierwsza niedziela października). Często koncelebrze przewodniczą arcybiskupi przemyscy Ignacy Tokarczuk i Józef Michalik lub ich sufragani. Przy klasztorze sióstr benedyktynek mieści się Diecezjalny Dom Rekolekcyjny, w którym można skorzystać z noclegu i wyżywienia. Wspólnota dominikańska, na czele z kustoszem i proboszczem, serdecznie zaprasza do sanktuarium Matki Bożej Bolesnej.

nasze trasy terminy kraje przeczytaj o naszych trasach