SANKTUARIA NA ŚWIECIE
Ojciec Święty Jan Paweł II przybył 30 września 1979 roku do sanktuarium Matki Bożej w Knock w Irlandii i uhonorował jubileusz stulecia tej świątyni. Podczas Mszy św. mówił do półmilionowej rzeszy pątników: „Wasza duchowa tradycja pobożności maryjnej jest bardzo dawna. Maryja może naprawdę powiedzieć o Irlandii to, co słyszeliśmy dzisiaj w pierwszym czytaniu: «Zapuściłam korzenie w sławnym narodzie» (Syr 24,12).
Cześć okazywana Maryi tak głęboko przenika waszą wiarę, że jej początki giną we wczesnych stuleciach ewangelizacji waszego kraju. Powiedziano mi, że w języku irlandzkim imiona Boga, Jezusa i Maryi są związane ze sobą oraz że rzadko wymienia się tu w modlitwie lub w błogosławieństwie Boga bez wspomnienia również imienia Maryi. Wiem także, że jest stary poemat irlandzki z VIII wieku, który nazywa Maryję «Słońcem naszego plemienia», i że pochodząca z tego samego okresu litania czci Ją jako «Matkę niebieskiego i ziemskiego Kościoła». Ale bardziej jeszcze niż jakiekolwiek źródło literackie przemawia niewzruszone i głęboko zakorzenione nabożeństwo do Maryi, świadczące o sukcesie ewangelizacji tej ziemi przez św. Patryka, który przywiódł was do wiary katolickiej w całej jej pełni.
Jest więc całkowicie uzasadnione - i jestem niezwykle szczęśliwy, gdy to widzę - że naród irlandzki pielęgnuje to tradycyjne nabożeństwo do Matki Bożej w swoich domach i parafiach, a w sposób szczególny w tej oto świątyni w Cnoc Mhuire. Już przez sto lat uświęcacie to miejsce pielgrzymkowe swoimi modlitwami, swoimi ofiarami, swoją pokutą. Wszyscy, którzy tu przybywają, otrzymują błogosławieństwo za pośrednictwem Maryi. Od dnia łaski, od 21 sierpnia 1879 roku, aż do dnia dzisiejszego, chorzy i cierpiący, ludzie upośledzeni na ciele i umyśle, zachwiani w swej wierze lub przepełnieni niepokojem sumienia-wszyscy odchodzą stąd uzdrowieni, pocieszeni i umocnieni w wierze, ponieważ ufają, że Matka Boża zaprowadzi ich do swego Syna, Jezusa. Za każdym razem, gdy pielgrzym przychodzi do tego miejsca, które było kiedyś niewielką, zagubioną wśród moczarów wioską w hrabstwie Mayo, za każdym razem, gdy mężczyzna, kobieta lub dziecko przychodzi do starego kościoła z Murem Objawienia lub do nowej świątyni Maryi Królowej Irlandii, czyni to dla odnowy swej wiary w zbawienie przychodzące przez Jezusa, który uczynił wszystkich dziećmi Boga i spadkobiercami Królestwa Niebieskiego”.
* * *
Od 1879 roku do Knock ściągają licznie pątnicy. W tym bowiem roku na szczycie tutejszego kościoła ukazała się postać Matki Bożej - w złotej koronie, w białym płaszczu, ze św. Józefem i św. Janem. Obok nich stal ołtarz, a na nim owieczka. Wokół postaci unosili się aniołowie.
Podczas objawienia w Knock nie zostały wypowiedziane żadne słowa. Najświętsza Panna - Regina Pacis - wznosiła ręce w błagalnym geście. Maryja i obaj święci zachęcali gestami do modlitwy, do studiowania Pisma Świętego, do pojednania z Bogiem, które wyjednał Chrystus, Baranek ofiarowany za nasze odkupienie.
Świadkami objawienia było 15 osób - kobiety, mężczyźni i dzieci, którzy przez dwie godziny w strugach deszczu odmawiali Różaniec. Jedna z kobiet, Brigid Trench, wspięła się na wysokość ołtarza, by ucałować stopy Najświętszej Maryi Panny.
W 1879 roku specjalna komisja przesłuchała świadków zdarzenia i orzekła, że ich świadectwa są wiarygodne. W 1936 roku arcybiskup Gilmartin powołał następną komisję, aby przesłuchała troje żyjących jeszcze świadków objawienia. Ich zeznania także uznano za prawdziwe.
Cud w Knock jest uznawany za jeden z największych w Kościele katolickim. W 1976 roku w miejscu objawień otwarto nowy kościół, który mieści 20 000 wiernych. Sanktuarium słynie, jako miejsce modlitwy różańcowej, pokuty i pojednania sakramentalnego oraz błogosławieństwa chorych.