sanktuaria NA ŚWIECIE

Czechy - Svaty Hostyn
Katarzyna Boruń

Svaty Hostyn należy po Velehradzie do najsławniejszych zabytków i najczęściej odwiedzanych miejsc na Morawach. Góry Hostyńskie, zwane tak od góry Hostyn (736 m n.p.m.), są najbardziej na zachód wysuniętym krańcem morawskich Karpat. Hostyn tworzą dwa wierzchołki – wyższy, wysunięty na północ, z kaplicą Świętego Krzyża i wieżą widokową oraz od 1993 roku elektrownią wiatrową, i niższy (718 m), gdzie wzniesiono sanktuarium i inne obiekty.

Miejscowość jest widoczna z daleka dzięki równinnemu krajobrazowi regionu Hany nad rzeką Morawą.

Legendy i tradycja ludowa zdobią historię Hostynu klejnotem w postaci cudu z Tatarami w XIII wieku. Tradycja chrześcijańska sięga czasów św. św. Cyryla i Metodego (niektórzy autorzy odwołują się nawet do prehistorii, gdy czczono tu bożka Hostyna czy Radegasta). Historyczności Hostyna dowiedziono jednak dopiero od XVI wieku (źródła pisane). Nie znaczy to jednak, że najstarsze osadnictwo na tym miejscu nie sięga przed zapisywaną historię. Liczne znaleziska archeologiczne świadczą o prehistorycznych osadach z epoki brązu. W połowie I tysiąclecia przed Chrystusem na Morawach panowała kultura Celtów z rozległymi warownymi osadami – oppidiami. Jeszcze przed rozpoczęciem najstarszych badań w latach 80. XIX wieku zwracały uwagę wały, które długo uważano za umocnienia przeciw Tatarom. Archeolodzy stwierdzili tu grodzisko nerkowatego kształtu, o osi długości 600 m, szerokości 400 m i obwodzie ponad 1800 m. Powierzchnia umocnionego terenu wynosi nieco mniej niż 20 ha. Częściowo zachowany wał obronny ma 5–8 m (mierzył 15–18 m).

Hostyński obraz Matki Bożej z błyskawicami jest rzadko spotykany w światowej ikonografii. Powstał na podstawie legendy o Tatarach – Maryja miota błyskawice na wrogów chrześcijan. Po raz pierwszy legenda ta jest wspomniana w drugiej połowie XVII wieku w dziełach jezuickich hagiografów Bohuslava Balbina i Jirziego Crugeriusa (Dodatki do Diva Montis Sancti /1665/ i Sacri pulveres /1669/).

Podczas najazdów Mongołów, czyli Tatarów, w 1241 roku lud szukał schronienia w lasach i górach. Takim miejscem mógł być również Hostyn, szczególnie że istniały tam potężne wały pradawnych osad. Crugerius opisuje, że Morawianie (czyli mieszkańcy najbliższych okolic) uciekli na Hostyn, skąd dzielnie odpierali ataki Tatarów. W czasie gorącego lata jednak obrońcom zagroził brak wody. W największej opresji zwrócili się z ufnością do Matki Bożej, za której wstawiennictwem wytrysnęło źródło tuż pod szczytem góry. Tatarzy, widząc daremność swoich wysiłków, zawrócili na Ołomuniec.

Bohuslav Balbin (1621–1688) był nie tylko wykształconym jezuitą, ale i czeskim patriotą (organizatorem „ostatnich Czechów”), niezmordowanym szerzycielem kultu maryjnego. Przez cale życie poczuwał się do rycerskiej służby Pannie nad pannami. Z trudem znosił „niedostatek cudów i cudownych miejsc maryjnych, niezmiernie ubolewał nad tym, że kacerskie czasy zasypały wszystkie prastare relacje o przychylności Maryi Panny wobec swego królestwa”. Starał się więc „z kurzu zapomnienia odgrzebać wszystkie możliwe dowody Jej miłości do czeskich ziem”. Dla swoich wysiłków pozyskał również inne osobistości: Tomasza Peszinę z Czechogrodu, Jerzego Crugeriusa i Jana Tannera, którzy wnieśli wkład w ozdobienie przeszłości. Nie będziemy zatem dalecy od prawdy, jeżeli powstanie legendy o cudownym ocaleniu Morawian umieścimy w okresie rekatolicyzacji Czech po wojnie trzydziestoletniej, kiedy to jezuici, ale nie tylko oni, starając się przywrócić Czechy na łono Kościoła katolickiego, poszukiwali historycznych powiązań i ojczystej tradycji. Pragnęli udowodnić istnienie korzeni katolicyzmu, sięgających nie tylko czasów przed reformacją, ale jeszcze głębiej w przeszłość. Kult maryjny, odrzucony przez reformację, miał się stać filarem tego powrotu. Walka przeciwko Tatarom w 1241 roku była symbolem walki Europy przeciwko imperium tureckiemu, które od upadku Konstantynopola w 1453 roku aż do bitwy pod Wiedniem w 1683 było śmiertelnym zagrożeniem dla europejskiej cywilizacji.

Właśnie w czasie gdy rodziła się hostyńska legenda, na wschodnich Morawach pojawiła się 10-tysięczna armia turecka. W 1663 roku Turcy dokonali wielkich zniszczeń i dopuszczali się okrutnej przemocy na pograniczu morawsko-węgierskim, zwłaszcza na ludności wiejskiej. Niektórzy badacze właśnie w tym najeździe tureckim widzą źródło hostyńskiej legendy. Stara ikonografia przedstawia Matkę Bożą z rozpostartym płaszczem jako typowy obraz Opiekunki. Istnieje hipoteza, że pierwszą kaplicę postawili górnicy wydobywający żelazo i srebro w hostyńskich górach. Było to około 1544 roku, kiedy pan na Bystrzycy pod Hostynem Burian Żabka z Liberka otrzymał pozwolenie na wydobycie od cesarza Ferdynanda I; po nim pozwolenie takie otrzymali Przemkowie z Vickova. Budowę kaplicy popierali z pewnością również proboszczowie z Bystrzycy, którzy wówczas byli wyznania katolickiego. Zmieniło się to w roku 1584, kiedy Vilem z Vickowa sprowadził kaznodziejów luterańskich czy też braci czeskich. Na krótko przed bitwą pod Białą Górą (1620) właścicielem dóbr bystrzyckich, a więc i Hostyna, stał się luteranin Vaclav Bitovsky z Bitowa, który polecił spalić obraz Maryi Panny Opiekunki czczony przez pątników. Również w roku 1620 uwięziony i zamęczony został św. Jan Sarkander, a przesłuchiwał go Bitovsky. Jest bardzo prawdopodobne, że w okresie swojej posługi w Holeszowie Jan Sarkander prowadził pielgrzymki na Hostyn. Represyjna polityka cesarza Ferdynanda II po zwycięstwie katolickich wojsk Habsburgów pod Białą Górą z bezprzykładnymi konfiskatami majątku niekatolickiej szlachty przyniosła zmiany w dzierżawie gruntów również w okolicy Hostyna. Vaclav Bitovsky, uważany za jednego z głównych rebeliantów na Morawach, został skazany na śmierć i stracony w Ołomuńcu, a jego dobra kupił książę Zdeniek Wojciech z Lobkovic, po którym odziedziczył je wraz z Holeszovem jego syn. Za czasów Lobkoviców nastąpiło odnowienie pielgrzymek na Hostyn.

W roku 1650 Lobkovicowie sprzedali dobra holeszowskie, bystrzyckie i majątek Prusinov hrabiemu Janowi z Rottalu, ze starej styrskiej szlachty, ten zaś w swoich dobrach rozpoczął skuteczną rekatolicyzację. Zarządził utrzymywanie na stałe dwóch księży przy kaplicy maryjnej na Hostynie. Jego małżonka Maria z domu Szternberg (Szternberk?) zleciła w roku 1655 w Niemczech namalowanie nowego obrazu dla hostyńskiej kaplicy. Jego autorem był niejaki Friedrich Eisenstein. Jednakże nie przedstawił on wizerunku Maryi Panny Opiekunki, lecz obraz inny, odpowiadający ówczesnym wyobrażeniom i zmienionym formom kultu maryjnego – Matka Boża z Jezuskiem, stojąca na półksiężycu, a zatem Maryja Panna Zwycięska. Później dodano relief wykuty w srebrze ze sceną cudownego zwycięstwa nad Tatarami. Dzieło to znajduje się obecnie w kościele w Bystrzycy pod Hostynem.

W roku 1658 Jan z Rottalu stopniowo rozbudowywał kaplicę, dodając wieże i kaplice boczne, nie były to jednak obiekty wystarczające dla rosnącej liczby pielgrzymów. Dla potomków Jana dbałość o Hostyn była sprawą honoru i prestiżu rodu. Wnuk Franciszek Antoni spełniał ślubowanie swojego ojca Jana Zygmunta i w roku 1721 rozpoczął budowę wielkiej świątyni. Kamień węgielny położył opat Bernard Vaniek. Dokończenie projektu jednak przesuwało się z powodu niepokojów wojennych, trudności sprawiał również transport materiałów i warunki klimatyczne. Nową barokową świątynię zbudowano na miejscu poprzedniego kościoła. Projektantem był architekt włoskiego pochodzenia Ignac Cirani von Bolleshaus z Kromierzyża, a realizatorem budowniczy i rzeźbiarz z Holeszowa – Tomasz Szturm. Po 27 latach, 28 lipca 1748 roku biskup ołomuniecki kard. Ferdynand Juliusz hrabia Troyer uroczyście wyświęcił sanktuarium pod wezwaniem Matki Bożej Zwycięskiej i Jej Wniebowzięcia. Przeniesiono tam obraz. Obok kościoła wybudowano dwukondygnacyjny budynek dla księdza, zakrystiana i organisty, na użytek pątników urządzono dom noclegowy, a cały kompleks otoczono murem. Stałe duszpasterstwo od roku 1756 był całkiem samodzielne, oprócz trzech księży, według ówczesnego zwyczaju, o pielgrzymów troszczyli się jeszcze dwaj pustelnicy.

Nieodłącznym elementem każdego znaczącego sanktuarium jest również źródło uzdrawiającej wody. Na Hostynie wypływa ona na zachodnim zboczu wprost spod świątyni. Według legendy zdrój wytrysnął podczas oblężenia przez Tatarów w 1241 roku. W 1700 roku proboszcz Tomasz Provaznik polecił postawić obok źródła kaplicę.

Rytm pielgrzymek zakłóciło zniszczenie kościoła przez pożar w 1769 roku. Naprawiono szkody, ale prawdziwa zagłada dosięgła Hostyn dopiero za cesarza Józefa II. Ponieważ w roku 1779 postawiono kościół i założono parafię na Rusavie, Hostyn przestał pełnić kościelne funkcje administracyjne, co się wiązało z cesarskim zarządzeniem z 21 kwietnia 1784 zakazującym pielgrzymek. W konsekwencji sanktuarium 4 stycznia 1787 roku zamknięto i w lutym desakralizowano, skazując na zagładę.

Tradycja pielgrzymkowa była jednak głęboko zakorzeniona w pobożności ludu. Dowodzą tego nowe i zaostrzone zakazy pielgrzymek z lat 1785 i 1792. Wojny napoleońskie i ich skutki wywoływały potrzebę ucieczki pod Bożą opiekę na starych miejscach pielgrzymek i odpustów. Pierwsza pielgrzymka do łaskami słynącego obrazu przeniesionego przy likwidacji do Bystrzycy odbyła się z miasta Drahousz w roku 1806. Trzy lata później hanacka gmina Dubany koło Prostiejova zwróciła się o urzędowe pozwolenie odnowienia za własne pieniądze kościoła i kaplicy przy źródle cudownej wody na Hostynie. Pozwolenie nie przyszło, ale procesji, których przybywało, już nikt nie zabraniał. Od lat dwudziestych XIX wieku zaczęły napływać darowizny pieniężne, kiedy zaś cesarz Ferdynand V dał swój wkład, stanowiło to impuls i wsparcie moralne poważnego projektu odbudowy Hostyna, co wkrótce miało również wpływ na wydanie urzędowego zezwolenia (1840).

Na pozostałym po sanktuarium rozwalisku w połowie XIX wieku została odbudowana świątynia maryjna.

Właściwą renowację rozpoczęto 10 maja 1841 roku, w 600-lecie sławnego ocalenia przed Tatarami. Na początku XIX wieku do sławy tego miejsca przyczyniło się również odkrycie historycznoliterackie – wiersz Jaroslav opisujący bitwę pod Ołomuńcem i hostyński cud. W głównym ołtarzu umieszczono figurę Matki Bożej wśród promieni i ścienny relief ze sceną błyskawic rażących wrogów; w 1843 roku dobudowano też wieże z kopułami. Jeszcze w trakcie prac renowacyjnych w roku 1845 opat klasztoru benedyktynów z Rajhradu poświęcił kościół. Od tego czasu Hostyn stał się celem niezliczonych pielgrzymek, ale nie miał stałego duszpasterstwa.

Dopiero w latach 80. nastąpił zasadniczy zwrot w rozwoju Hostyna, związany z nazwiskiem ks. Antonina Cyryla Stojana (zm.1923), później arcybiskupa ołomunieckiego. Z jego inicjatywy założono Towarzystwo Svatohostyńskie (poprzednik istniejącej do dziś Macierzy świętohostyńskiej) w celu wybudowania ze zbiórek pieniężnych klasztoru i utrzymania księży zakonnych. Założono stałe duszpasterstwo, którym zajmowali się jezuici. Z ofiar pielgrzymów i darczyńców zbudowano nowy dom noclegowy, odnowiono kaplicę Wodną i drogi. W roku 1897 przybył z pielgrzymką cesarz Franciszek Józef I, a w cesarskim roku jubileuszowym 1908, na 60-lecie panowania, posadzono w Hostynie pamiątkowy gaj i wystawiono pomnik cesarzowi. Niestety na przełomie wieków wiernopoddańczy stosunek arystokratycznej hierarchii kościelnej do władzy Habsburgów miał wpływ na odsunięcie się znacznej części społeczeństwa czeskiego od Kościoła katolickiego. Część narodu razem ze znienawidzonym „Wiedniem” odrzuciła również „Rzym”, co miało dalekosiężne skutki.

W 1898 roku ks. Cibulka we współpracy z ołomunieckim budowniczym Vaclavem Wittnerem wybudował kaplicę Świętego Krzyża i wieżę widokową na najwyższym miejscu hostyńskiej góry. W późniejszych latach dokonano znacznych innowacji w układzie całego sanktuarium – powstały m.in. monumentalne schody z 250 stopniami (1910), kaplica św. św. Cyryla i Metodego i drogi krzyżowe według projektu wybitnego architekta Duszana Jurkovicza w realizacji Jana Kohlera w stylu architektury ludowej (projektowane od 1903, realizowane stopniowo od 1912 roku jeszcze po pierwszej wojnie światowej). Jurkowicz był m.in. projektantem licznych cmentarzy wojennych również na terenie Polski.

Znaczącym wydarzeniem tego okresu była koronacja Panny Maryi Hostyńskiej (15 sierpnia 1912) przez ołomunieckiego arcybiskupa Franciszka Bauera (w zastępstwie Piusa X) koronami poświęconymi 21 lipca 1912 roku w Watykanie. Korony wykonano według projektu architekta Jozefa Fanty.

W 1928 wybudowano nowoczesny dom pielgrzymkowy, w 1932 nową szosę. Przed drugą wojną światową Hostyn stał się nowoczesnym centrum pielgrzymkowym z całorocznymi ćwiczeniami duchowymi dla duchownych i świeckich, zaś sanktuarium znaczeniem przekraczało granice diecezji ołomunieckiej.

Okupacja niemiecka i druga wojna światowa przerwały wprawdzie rozwój Świętego Hostyna, ale życie duchowe toczyło się w tym miejscu bez większych ograniczeń. Wierzący uciekali się o pomoc i pod opiekę Matki Bożej.

Następny ciężki okres nastąpił po przewrocie politycznym w lutym 1948, kiedy komuniści zaczęli realizować swoje marzenie o „dyktaturze proletariatu”. Prześladowania Kościoła osiągnęły szczyt, gdy przemocą zlikwidowano klasztory i zabroniono działalności zakonom. W nocy z 13 na 14 kwietnia 1950 roku w całej Czechosłowacji uzbrojeni funkcjonariusze aparatu władzy zajęli wszystkie klasztory i domy zakonne. Zakonnicy zostali wywiezieni i internowani w obozach, wielu było sądzonych w zainscenizowanych procesach i skazanych na długoletnie więzienie. To samo spotkało jezuitów z Hostyna. Dom i majątek zostały zrabowane. Dom pielgrzyma sprzedano zakładowi opieki społecznej. Nastąpiło jawne i zakamuflowane szykanowanie wierzących. Ale pielgrzymi jak dawniej przybywali na Święty Hostyn. Powrót Towarzystwa Jezusowego nastąpił w lutym 1990.

W 70. rocznicę koronacji Maryi Panny Świętohostyńskiej Papież Jan Paweł II nadał kościołowi tytuł bazyliki mniejszej.

nasze trasy terminy kraje przeczytaj o naszych trasach