sanktuaria w Polsce

Gidle
Jan Korcz

Pierwsze wzmianki o wsi Gidle, położonej pomiędzy Częstochową a Radomskiem pochodzą z drugiej polowy XII w. Parafia gidelska od 1398 r. figuruje w spisach „świętopietrza". W tej malej miejscowości znajdują się trzy kościoły: modrzewiowy z XV w. - p.w. św. Marii Magdaleny, pokartuski z polowy XVII w. - pw. Matki Bożej Bolesnej oraz największy z nich - kościół dominikanów pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, będący znanym sanktuarium, odwiedzanym od kilku stuleci przez rzesze pielgrzymów.

Niezwykle początki kultu

Czczona w Gidlach figurka Matki Bożej jest chyba najmniejszą w Polsce rzeźbą sakralną. Liczy zaledwie 9 cm. Jej historia sięga roku 1516. Wtedy to właśnie, przed pierwszą niedzielą maja, rolnik Jan Czeczek wyorał figurkę kamienną w miejscu, gdzie dziś wznosi się sanktuarium. W pewnym momencie - jak podaje tradycja - ciągnące pług woły stanęły, a następnie uklękły. Nie pomogły przynaglania, ani nawet baty. I wówczas wieśniak zauważył przedziwną jasność bijącą z ziemi obok pługa. Zbliżył się doń iujrzał obrazek maty głazowy Najświętszej Panny, wielkości na dłoń, na kamieniu wielkim, który byt wydrążony na kształt kielicha.

Pomimo nadzwyczajnych okoliczności znalezienia figurki rolnik potraktował ją dość niefrasobliwie. Zamiast umieścić ją na poczesnym miejscu, schował na dno skrzyni z odzieżą. Wkrótce jednak otrzymał jeszcze jeden niezwykły znak:sam z żoną i wszystkimi domownikami ślepotą od Pana Boga nawiedzony został. Nieszczęśnikami zaopiekowała się pewna pobożna kobieta. Krzątając się po ich domu odczuła niezwykle przyjemną woń, jakby unoszącego się kadzidła, wydobywającą się ze skrzyni. Po otwarciu jej uderzyła ją dziwna jasność, pośród której spoczywała statuetka Bogarodzicy. Przerażona pobiegła do księdza proboszcza i opowiedziała całe zdarzenie.

Na polecenie ks. Piotra Wotpkaja figurkę oczyszczono z prochu ziemi, obmyto, a następnie przeniesiono do kościoła, gdzie - jak pisze o. Konstanty Zukiewicz OP - została umieszczona w cyborium obok Najświętszego Sakramentu. Wodą pozostałą po obmyciu statuetki rodzina Czeczków przetarła swoje oczy i wszyscy odzyskali wzrok! Na pamiątkę tego cudownego zdarzenia zachował się do dziś zwyczaj „kąpiółki", to znaczy obmywania - raz w roku - kamiennej figurki, ale nie wodą, lecz winem. Pozostałe z „kąpiółki" wino ojcowie dominikanie rozprowadzają wśród pielgrzymów, którzy wierzą w jego skuteczną moc, zwłaszcza w leczeniu oczu. Stąd też Madonna Gidelska zwana jest „Uzdrowieniem Chorych". Jako wyorana w ziemi jest także patronką ludzi pracujących na roli i pod ziemią, a więc rolników i górników.

Niebawem miało miejsce kolejne dziwne zdarzenie. Pewnego razu ksiądz proboszcz stwierdził brak figurki w tabernaculum. Natomiast w tym samym czasie znaleziono ją na roli w miejscu wyorania przez Jana Czeczka. Zrozumieli wszyscy, że wolą Maryi jest, aby tam właśnie odbierała cześć od wiernego ludu. Ówczesny właściciel Gidel Adam Gidzielski, herbu Poraj, polecił, aby na tym właśnie miejscu ustawiono kapliczkę. Do dzisiaj w kaplicy Matki Bożej można oglądać modrzewiowy fragment słupa (czy krzyża) z wydrążoną niszą na figurkę.

Coraz liczniejszy napływ pielgrzymów spowodował, że syn Adama, Marcin Gidzielski, wystawił drewnianą kaplicę - jako wotum wdzięczności za ocalenie z niechybnej śmierci. Przebywając bowiem na Śląsku w sprawach gospodarczych został niesłusznie posądzony o zabójstwo Niemca. Modlił się gorąco do Matki Bożej Gidelskiej i wkrótce został uniewinniony.

Pod opieką dominikanów

W 1615 r. spadkobierczyni Gidzielskich, Anna Dąbrowska z Rusocic, kasztelanowa wieluńska, ufundowała w tym miejscu murowany kościółek. Dla opieki zaś nad cudowną figurką sprowadziła dominikanów z klasztoru Świętej Trójcy z Krakowa. Ich pierwszy przełożony o. Sebastian Brzykwaryski z Międzyrzecza zaczął spisywać nadzwyczajne zdarzenia za wstawiennictwem Gidelskiej Uzdrowicielki. Chcąc uwiarygodnić to nowe miejsce kultu, zwrócili się do arcybiskupa gnieźnieńskiego, aby powołał specjalną komisję do stwierdzenia autentyczności cudów. Komisja złożona z dwóch zacnych kapłanów: ks. prał. Skierniewity - oficjała łowickiego i ks. kan. Klotny - proboszcza piotrkowskiego oraz dr. Mikołaja Rajskiego zebrała pod przysięgą zeznania starszych świadków niezwykłych zdarzeń. Wydała też orzeczenie, iż faktycznie to miejsce Matka Najświętsza w sposób szczególny sobie obrała, o czym świadczą niezwykłe znaki i cuda, które się tu dokonały. Papież Urban VIII w 1637 r. nadał odpust zupełny wszystkim nawiedzającym sanktuarium w Gidlach. Prawdziwość cudów zaś potwierdził w 1651 r. ówczesny prymas Polski abp Maciej Łubieński.

Okazała świątynia

Rosnący ruch pielgrzymkowy skłonił ojców dominikanów do podjęcia budowy nowego kościoła. Prace trwały w latach 1631- 1649 pod kierunkiem mistrza Jana Buszty z Łowicza. Po rychłej śmierci Anny Dąbrowskiej jej dzieło początkowo kontynuowała siostrzenica Zuzanna z Przerębów Oleska, podkomorzyna koronna. Mąż jej Jan także przeznaczył na budowę kościoła znaczną sumę. Wkrótce jednak skończyła się życzliwość Oleskiej dla dominikanów. Sprowadziła nawet do Gidel zakon kartuzów spod Gdańska i im zapisała dobra te same, które przedtem przeznaczyła dominikanom.

Ale budowa kościoła postępowała wciąż naprzód. Jego konsekracji dokonał bp Adrian Gródecki, sufragan gnieźnieński w 1656 r., tuż po obronie Jasnej Góry od „potopu" szwedzkiego. Trzynawowa świątynia została zbudowana na planie krzyża. Ramiona transeptu (nawy poprzecznej) stanowią dwie kaplice: Najświętszej Maryi Panny - od południa i św. Jacka - od północy. Długość kościoła wynosi 55 m, szerokość - 21 m, wysokość do sklepienia - 16 m. Fasadę zdobią dwie potężne 40- metrowe wieże.

Barokowy wystrój

Jeszcze przed zakończeniem budowy kościoła cudowna figurka Matki Bożej została uroczyście przeniesiona z małego kościółka do prawej kaplicy. Umieszczono ją w bogato rzeźbionym i pozłacanym ołtarzu. Dawne antepedium, w formie płaskorzeźby przedstawiającej historię znalezienia figurki oraz sprowadzenia dominikanów do Gidel, znajduje się obecnie na ścianie kaplicy.

Ołtarz główny jest już w stylu rokokowym, gdyż zbudowany został w 1796 r. po rozebraniu pierwotnego ołtarza, zapewne mniejszego i niezbyt bogatego. Centralną część wypełnia obraz Wniebowzięcia NMP pędzla Michała Stachowicza. Z ołtarzem głównym związany jest chór zakonny. W jego stallach umieszczono obrazy świętych dominikańskich.

Fundatorem kaplicy św. Jacka był wojski piotrowski Wojciech Gniewosz. Pamiętając cud jej patrona, który podniósł dojrzałe do żniwa kłosy przybite gradem, w niedzielę po jego święcie (17 sierpnia) organizuje się tu dożynki regionalne. Przybywają rolnicy, aby podziękować Bogu za zebrane plony i wziąć poświęcone kłosy na nowe zasiewy. Przed wejściem do kaplicy w 1743 r. zbudowano klasycystyczną bramę, a na jej szczycie umieszczono małe organy, na których przygrywano podczas nabożeństw w obydwu położonych naprzeciw siebie kaplicach.

Oprócz wymienionych trzech bogato rzeźbionych ołtarzy w kościele gidelskim znajduje się jeszcze dziewięć innych, zbudowanych w XVII i XVIII w. Są to ołtarze: Jezusa Ukrzyżowanego, Imienia Jezus, Matki Boskiej Różańcowej, Matki Boskiej Bolesnej, św. Dominika, św. Tomasza z Akwinu, św. Piotra z Werony, św. Wincentego Ferreriusza oraz poświęcony trzem patronom - Rochowi, Sebastianowi i Rozalii.

Do barokowego wystroju kościoła dostosowana jest również ambona oraz sześć rzeźbionych konfesjonałów. Prospekt organowy pochodzi z 1797 r. i został wykonany przez Wilhelma Schefflera.

Klasztor „etatowy"

W kilka lat po konsekracji kościoła dominikanie przystąpili do wznoszenia pod nadzorem architekta Stanisława Dworkowskiego, klasztoru, który ukończono w 1668 r. Znajdują się w nim liczne obrazy z XVII i XVIII w. przedstawiające sceny z życia i historii zakonu kaznodziejskiego. W konwencie tym mieszkało zazwyczaj 10-12 dominikanów. To tutaj po upadku Powstania Styczniowego, na mocy ukazu carskiego z 1864 r., zwieziono 31 zakonników ze skasowanych klasztorów w Królestwie Polskim. W Gidlach w tzw. klasztorze etatowym mieli oni dożywać kresu swych dni. Nowy ukaz z 1901 r. formalnie skasował i ten klasztor, ale nieliczni zakonnicy pozostali w nim nadal. Dołączył do nich w 1909 r. o. Jordan Stano z Galicji, utrzymując ciągłość obecności dominikanów w Gidlach. Paradoksalnie dzięki temu prześladowaniu klasztor gidelski ocalał do czasów odzyskania przez Polskę niepodległości.

Koronacja w 1923 roku

Po zakończeniu pierwszej wojny światowej i odrodzeniu Rzeczypospolitej o. Konstanty Maria Żukiewicz, kaznodzieja generalny i wielki czciciel Maryi, natychmiast rozpoczął starania o koronację cudownej figurki. Zabiegi te poparł biskup kalisko- włoclawski, a potrzebne akta wysłane do Stolicy Apostolskiej podpisał kard. Aleksander Kakowski z Warszawy i osiemnastu biskupów z całej Polski. Kapituła Watykańska. w imieniu Ojca św. Piusa XI, wydała odpowiedni dekret (21 listopada 1922).

Uroczystość koronacji została poprzedzona listem pasterskim ordynariusza Stanisława Zdzitowieckiego. On też, przy współudziale biskupa łódzkiego Wincentego Tymienieckiego w dniu 19 sierpnia 1923 r., przy ołtarzu polowym na Złotej Górce, nałożył korony na głowy Dzieciątka Jezus i Maryi. Prowincjał dominikanów o. Piotr Żaczek i przeor klasztoru o. Jordan Stano złożyli przysięgę, że będą strzec figury i koron „jak źrenicy oka". Okolicznościowe kazanie wygłosił o. Zygmunt Janicki, prowincjał reformatów, zwany złotoustym mówcą. Upominał licznie zgromadzonych wiernych:Dzisiajgrzechy chciwości, pijaństwa i nieczystości szeroką falą zalały naród (...). Dziś tutaj trzeba złożyć przysięgę poprawy. Widzimy, że słowa g kaznodziei sprzed 75. lat nie tracą i dzisiaj swojej aktualności... W uroczystości uczestniczyło ponad stu księży i 300 tys. wiernych.

Tegoroczne obchody odpustowe ku czci św. Jacka (23 sierpnia) miały szczególny charakter, a to z racji 75. rocznicy koronacji figurki Matki Bożej Gidelskiej. Przewodniczył im Nuncjusz Apostolski w Polsce abp Józef Kowalczyk w asyście metropolity częstochowskiego abp. Stanisława Nowaka, duchowieństwa diecezjalnego i zakonnego oraz tysięcy pielgrzymów. Poprzedni kustosz o. Mateusz Bogucki OP, wraz z całym konwentem dominikanów, odnowił świątynię na zewnątrz i wewnątrz. Obecny zaś kustosz o. dr Wawrzyniec Wawro kontynuuje prace konserwatorskie, aby przywrócić pełny blask sanktuarium w Gidlach.

Gidle od 1920 r. należą do diecezji, a od marca 1992 - do archidiecezji częstochowskiej. Położone są w odległości 13 km na południe od Radomska, przy trasie do Włoszczowej. Uroczystości odpustowe obchodzone są: w pierwszą niedzielę maja, Zesłanie Ducha Świętego (Zielone Świątki), Wniebowzięcia NMP (Matki Bożej Zielnej), św. Jacka (niedziela po 17 sierpnia) oraz w święto Matki Bożej Różańcowej (pierwsza niedziela października). Ojcowie dominikanie serdecznie zapraszają pątników z całej Polski. Na miejscu jest do dyspozycji dom pielgrzyma.

Adres: Dominikanie, pl. 1 Maja 6; 42-272 Gidle, tel. (0-34) 327-21-23

nasze trasy terminy kraje przeczytaj o naszych trasach